Witam na blogu!
Zawsze fascynował mnie świat przyrody, piękno barw, kształtów. Podglądałem przyrodę w zimie, na wiosnę i w lecie, aby zobaczyć cudowne kolory jesieni.
Dopiero teraz jednak, kiedy możemy utrwalać czas na karcie pamięci i osiągać znakomite wyniki jakościowe zdjęć, podglądanie przyrody stało się wielką pasją. Nie rozstaję się właściwie z aparatem. Do pracy wożę mniejszy aparat kompaktowy, na wycieczki czy wyjazdy zabieram większą "maszynę".
Nie trzeba motywów szukać długo. Wszędzie, dokładnie wszędzie znajdziemy obiekty do fotografowania. Czy to rosłe drzewa, pięknie kwitnące krzewy, małe stokrotki czy mrówka na liściu. Trzeba tylko mieć oczy otwarte i patrzeć na naturę jak na jeden wielki plener fotograficzny...
W swoim blogu będę przedstawiał własne artykuły na temat fotografowania natury, posiłkował się literaturą oraz pozwalał innym na wypowiedzi. Będę namawiał do podpatrywania przyrody, ptaków, roślin, do fotografowania rzeki, jeziora, chmur i zachodów słońca...
Myślę, że ważne jest czym fotografujemy... Na początek zamieszczam test jednego z cyfrowych aparatów firmy Panasonic, linia LUMIX:
Test aparatu Panasonic Lumix DMC-TZ10
Autorem artykułu jest Gfoto.pl
Dzięki uprzejmości firmy Panasonic otrzymaliśmy do testów zaawansowany aparat kompaktowy o symbolu DMC-TZ10. Model ten możemy zakwalifikować jako zaawansowany kompakt z wyższej półki.
Dzięki uprzejmości firmy Panasonic otrzymaliśmy do testów zaawansowany aparat kompaktowy o symbolu DMC-TZ10.
Wygląd zewnętrzny niewiele różni się od poprzednich modeli producenta, co może być dowodem na to iż nie wiele można już w tej materii wymyślić lub też po prostu projektantom firmy Panasonic nie chciało się zmieniać starej, a zarazem sprawdzonej konstrukcji. Pomimo niewielkich wymiarów kompakt Panasonica dobrze leży w dłoni, trzymając go ma się wrażenie dobrze wyważonej sprzętu, przez co aparat nie wydaje się ani za lekki, ani za ciężki. Kompakt ma wymiary: 103.3 x 59.6 x 32.6 mm, a sam uchwyt jest bardzo mały, przez co osoby o dużych dłoniach nie będą go komfortowo trzymały trzema palcami w dłoni.
Z przodu, połowa aparatu zajmowana jest przez obiektyw sygnowany dumnie napisem LEICA oraz informacją o 12 krotnym zoomie. Dodatkowo znajdziemy tam diodę pomagającą ustawić ostrość w słabych warunkach oświetleniowych oraz wbudowaną lampę błyskową. Prawa strona aparatu pozbawiona jest jakichkolwiek elementów, po lewej zaś, znajdziemy slot kryjący złącza HDMI oraz USB.
Praktycznie cały aparat został zdominowany przez 3’’ wyświetlacz LCD oraz
- przyciski przełączania trybu robienia zdjęć/podgląd zdjęć dedykowany
- przycisk do nagrywania filmów przycisk do zmiany ekspozycji
- przyciski do kompensacji ekspozycji, samowyzwalacza, flesza, trybu macro, oraz menu, które jako całość służą do poruszania się po menu aparatu i wybierania funkcjiprzycisku display, którym możemy zmieniać ilość wyświetlanych na ekranie informacjioraz tzw. Quick menu, dzięki któremu mamy szybki dostęp do istotnych funkcji aparatu oraz w trybie podglądu zdjęć służy do kasowani.
Patrząc od góry znajdziemy odbiornik GPS, mikrofon stereo, spust migawki zintegrowany ze zmianą zooma (ogniskowej obiektywu) oraz przycisku ON-OFF. Pokrętło trybów aparatu pozwala na wybór spośród automatycznych trybów, półautomatycznych (PAS) oraz manualnego (M).
Na spodzie znajdziemy pokrywę kryjącą slot na karty SD oraz baterię. Warto tu wspomnieć, iż dedykowana bateria, o symbolu DMW-BCG10E wchodząca w skład zestawu w tym aparacie posiada 895mAh i wystarcza na około 300 zdjęć.
Dokładnie po środku podstawy aparatu zlokalizowano metalowy gwint na mocowanie do statywu, jest to dobre rozwiązanie, gdyż inni producenci decydują się na umiejscawianie gwintu ¾’’ na krawędziach dolnej podstawy przez co na małych statywach aparaty te mają tendencję do przewracania się. <br /> Ten mały, niepozorny kompakt został naszpikowany wieloma ciekawymi funkcjami, które mają za zadanie ułatwić nam robienie zdjęć. Wśród wszystkich warto wymienić te najważniejsze:
Power O.I.S. – nowy, ulepszony rodzaj stabilizacji. System ten bardzo sprawnie koryguje drgania wywołane w trakcie fotografowania lub kręcenia video.Funkcja wykrywania i rozpoznawania twarzy – dzięki niej aparat potrafi rozpoznać osobę wcześniej zapisaną w pamięci i wyświetlać jej imię na podglądzie.Automatyczna czułość ISO, w razie niesprzyjających warunków oświetleniowych aparat sam podniesie aktualną czułość do takiej, która umożliwi zrobienie nieporuszonego zdjęcia.Śledzenie AF, po zablokowaniu ostrości na danym obiekcie aparat będzie śledził jego ruch i utrzymywał ostrość.Inteligentne naświetlenie, dzięki tej funkcji aparat zanalizuje kadr zdjęcia i w razie potrzeby rozjaśni bądź przyciemni wymagające tego fragmenty kadru.
Na pokrętle trybów pracy aparatu znajdziemy w sumie 10 możliwości do wyboru. Jako jedyny oznaczony na czerwono jest tryb „inteligentnej” automatyki firmy Panasonic oznaczony jako iA. W tym trybie nie mamy dostępu do bardziej precyzyjnych ustawień aparatu, co wydaje się być słusznym posunięciem dla większości niewymagających użytkowników. Dla osób chcących samemu sprecyzować fotografowany obiekt mamy tryb SCN, gdzie dostajemy do wyboru 29 scen, z których możemy dopasować scenerię i warunki do istniejących w celu prawidłowego ustawienia parametrów. <br /> Panasonic oferuje również tryby półautomatyczne PAS oraz pełny manual M.
Przyciski umieszczone z tyłu aparatu obok wyświetlacza są stosunkowo małe ale mają wyczuwalny „klik”, dzięki temu nawigacja i zmiana poszczególnych parametrów jest szybka i wygodna.
Wyświetlacz jest bardzo dobrej jakości, zdjęcia doskonale oddają kolory i oglądanie ich to sama przyjemność. Nie można się również przyczepić do kątów z jakich patrzymy na LCD, patrząc pod dużym kątem występuje jedynie lekkie przyciemnienie, barwy nie tracą swojego nasycenia i nie bledną.
Jak na aparat kompaktowy, TZ10 ma się czym pochwalić w kwestii ergonomii. Malutkie, choć dobrze rozmieszczone przyciski są łatwe w użyciu. Czytelne oznaczenia nie wymagają studiowania instrukcji oraz przechodzenia specjalnych kursów obsługi aparatu.
Tuż pod kciukiem znajdziemy suwak służący do zmiany trybu pracy aparatu (robienie zdjęć/wyświetlanie zdjęć), a zaraz pod nim przycisk z czerwoną kropką oznaczony kamerą, służący do natychmiastowego rozpoczęcia nagrywania. Z ważniejszych przycisków warto powiedzieć o przycisku EXPOSURE, służącym do zmiany / korekcji ekspozycji, a także przycisk Q.MENU, dającym szybki dostęp do kilku istotnych funkcji takich jak:
- GPS – wł. / wył.
- Zdjęcia seryjne
- Tryb autofocusa – punktowy / wykrywanie twarzy / śledzenie AF, wielopunktowy 11 pól / 1 obszar – szybki / 1 obszar
- Balans bieli – aut. balans bieli / światło dzienne / pochmurny / zacienienie / światło halogenowe / predefiniowany balans bieli
- Czułość ISO – auto / 80 – 1600Inteligentna ekspozycja – wł. / wył.
- Rozmiar obrazu – 12M / 8M / 5M / 3M / 0,3M
- Regulacja jasności LCD – wył. / auto / power LCD.
TZ10 potrafi nagrywać filmy HD w rozdzielczości 720P czyli 1280x720 w formacie AVCHD Lite z dźwiękiem stereo o wysokiej jakości. Dostępny do wyboru jest również format Motion JPEG (1280 x 720 pikseli). Aparat posiada bardzo wszechstronny obiektyw sygnowany nazwą LEICA, oferujący 12x zoom. Zintegrowany ze spustem migawki przycisk do zmiany ogniskowej obsługuje się bardzo sprawnie a samo „zoomowanie” jest szybkie i precyzyjne.
Panasonic co ciekawe został wyposażony w moduł GPS, który po włączeniu zapisuje lokalizację w pliku zdjęcia, dzięki czemu możemy zobaczyć gdzie dane zdjęcie było zrobione na mapach Google. Niestety tu muszę napisać o wadach tego rozwiązania, po pierwsze dokładność lokalizacji GPS wacha się w granicach średnio 100 m, a po drugie włączony odbiornik skutecznie skraca czas pracy baterii. <br /> Aparat nawet po wyłączeniu nie usypia odbiornika GPS, ma to za zadanie podtrzymanie łączności aby po włączeniu aparatu natychmiast możliwe było zapisywanie lokalizacji w nowo zrobionych zdjęciach. Jeżeli jesteśmy na wycieczce i nie mamy zapasowego zasilania, warto pamiętać o wyłączaniu odbiornika GPS w menu aparatu jeżeli nie chcemy aby spotkała nas przykra niespodzianka w postaci braku zasilania.
Podsumowanie
Panasonic DMC-TZ10 to aparat „wszystko-mający”. Dobra optyka umożliwiająca na 12x zoom, duży, czytelny wyświetlacz oraz lekka i kompaktowa obudowa to zalety, dzięki którym aparat ten znajduje wielu zadowolonych nabywców. Dodając do tego funkcje takie jak: GPS, nagrywanie filmów w HD z dźwiękiem stereo oraz dużo ustawień ekspozycji od inteligentnego automatu po całkowity manual, otrzymujemy aparat z najwyższej półki szczególnie wart polecenia. Minusem może być jedynie cena, która w oficjalnym kanale dystrybucji wynosi 1599 zł.
Autor: Michał Czekański
---
Artykuł pochodzi z serwisu href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz