poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Zdjęcia nie tylko w albumie... Obrazy
Fotoobrazy - zdjęcia na ścianę
Zastanawiając się nad wyborem nietuzinkowego prezentu dla bliskiej osoby, spośród gadżetów fotograficznych możemy wybierać z: pluszowych misiów, kubków, puzzli, koszulek, poduszek.
Jednak przed wybraniem któregoś z nich może pojawić się obawa, czy tego typu przedmiot spodoba się obdarowywanej
osobie, czy nie ma on wiele wspólnego z kiczem i czy my nie będziemy postrzegani jako osoby o kiepskim guście.
Wśród ofert zakładów fotograficznych, firm o profilu poligraficznym znajduje się również usługa - zdjęcia na ścianę.
W tym przypadku możemy mieć pewność, że z kiczem nie ma on nic wspólnego.
Jest to usługa najczęściej wybierana spośród bardziej specjalistycznych usług firm fotograficznych oraz poligraficznych.
Cechuje ją nie tylko oryginalność, bo przecież takiego zdjęcia, obrazu, czy grafiki nie kupimy w każdym sklepie z dekoracjami
do naszego domu, czy tez galerii. Poza tym to zdjęcia na ścianę będą doskonałym prezentem bez względu na okoliczność,
z jakiej będzie ofiarowywany. Czy to będzie Dzień Matki, Dzień Ojca, Dzień Dziadka, dzień Babci, Dzień Kobiet,
Dzień Chłopaka, rocznica ślubu, Walentynki, Święta Bożego Narodzenia, to każdy kto otrzyma tego typu upominek na
pewno będzie z niego zadowolony.
Firmy specjalizujące się w usłudze fotoobrazy dbają, by produkty wychodzące z ich firm miały bardzo dobrą jakość.
Wykorzystywane przez nie oryginalne bawełniane podobrazia malarskie, nowoczesne maszyny drukujące, których koszt
może przekraczać 100 000 euro świadczą o wysokiej jakości oferowanego przedmiotu.
Marcjan Atomczyk - Wieloletni projektant gryndogubli oraz maronetli. Znany na całym świecie ze swojego zamiłowania do pisania poezji, tekstów reklamoweych oraz esejów.
---
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.
Zdjęcia artystyczne? Dlaczego nie!
Sesje zdjęciowe
Fotografia to nie tylko pamiątka z ulotnej chwili. Coraz częściej to sztuka, sztuka która zaskakuje, nierzadko budzi kontrowersje. Sesje zdjęciowe wykonywane przez fotografów od dłuższego czasu wychodzą z ram stereotypów. Pomysłowość fotografów nie zna już granic, są tylko granice sprzętu...Bardzo często robię zdjęcia moim znajomym i takie pozowane i z ukrytej kamery. Ostatnio dostają ode mnie obrazy rysowane kredką lub węglem, powstałe z przerobienia zdjęć Photo Shopem - takie efekty artystyczne - kredka lub węgiel. Na początku myśleli, że mam taki talent graficzny, jednak wyjaśniłem, że to żart fotograficzny. No i posypały się zamówienia na sesje zdjęciowe, zwłaszcza od dziewczyn, które lubią mieć coś bardziej oryginalnego niż typowe zdjęcia. Fotografia rozwija się, ewoluuje w takim tempie w jakim idzie technika cyfrowa. Obecnie połowa sukcesu udanego zdjęcia to obróbka komputerowa. Dlatego właśnie im bardziej zaawansowany proces postprodukcji tym zdjęcie staje się dla odbiorcy bardziej atrakcyjne...
Zainteresowała mnie ostatnio sesja zdjęciowa, którą obserwowałem na nieczynnym już dworcu kolejowym. Pojawił się fotograf z modelką, ładną dziewczyną, ubrana była modnie, ale w ręku trzymała starą tekturową walizkę. Wykonał kilka zdjęć dziewczynie, gdy stała na peronie z walizką w ręce, jakby czekała na nadjeżdżający pociąg. W tle, za jej plecami widać było zdemolowany dworzec z powybijanymi szybami w oknach. Następne zdjęcia były wykonywane, gdy dziewczyna wyjęła z tekturowej walizki laptopa, ustawiła go na peronie blisko krawędzi, sama usiadła na torach i zaczęła uderzać w klawiaturę. Obok laptopa, tekturowa walizka, w tle dworzec kolejowy bez szyb w oknach... a dziewczyna mimo że bardzo kolorowa to na fotografiach... powinna być czarno biała... według mnie.
Fotografowie mają coraz śmielsze wizje, nierzadko kontrowersyjne i opierające się na paradoksach. To jednak nie ich krzywe patrzenie na świat, lecz wymagający klient spowodował, że coraz trudniej o proste, banalne zdjęcia.
--
Stopka
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.
Prawie jak obraz na płótnie...
Doskonałe wydruki na płótnie
Autorem artykułu jest malakretek
Obrazy na płótnie powstałe na bazie naszych fotografii to usługa oferowana przez firmy z branży poligraficznej oraz fotograficznej, a niekiedy dekoratorskiej
Odbiorcy tej usługi są w większości klientami indywidualnymi, którzy chcą w ten sposób uczcić piękne chwile ze swojego życia uwiecznione na zdjęciach. Firmy i to nie tylko z branży dekoratorskiej powinny zapoznać się bardziej szczegółowo z tą ofertą. Starannie wybrane zdjęcia w eleganckim wydaniu, jakim są z pewnością – obrazy na płótnie lub druk na pcv będą stanowiły wizytówkę naszej firmy oraz sprawią, że będzie ona kojarzona z dobrym smakiem.
Nieistotne, czy jesteśmy posiadaczami mieszkania urządzonego w stylu nowoczesnym, czy też tradycyjnym, to fotografia na płótnie może je w ciekawy sposób urozmaicić. Nie musimy wybierać tylko ze zdjęć znajdujących się w naszych prywatnych galeriach. Do dyspozycji mamy również bogate zasoby Internetu. Znajdziemy w nim wiele portali, za pośrednictwem których możemy kupić atrakcyjne zdjęcia.
Opcja fotografia na płótnie lub druk na pcv powinny zainteresować zwłaszcza właścicieli zakładów kosmetycznych, fryzjerskich, galerii, salonów spa, restauracji, hoteli, czyli wszystkich tych, którzy poprzez zmysł wzroku chcą oddziaływać na swoich klientów. Przy pomocy odpowiednio dobranych dominujących motywów i jednocześnie najbardziej charakterystycznych dla prowadzonej branży, możemy stworzyć wnętrza nie tylko w dobrym guście, ale również łatwo zapadające w pamięć klientów odwiedzających nasze firmy. Każdy, kto chce wzmocnić dobry wizerunek własnej firmy, powinien zdecydować się na tę usługę.
---Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
wtorek, 12 kwietnia 2011
Co każdy początkujący fotograf wiedzieć powinien...
Gdzie nauczyć się robić najlepsze zdjęcia
Autorem artykułu jest gregpapcomputerBardzo popularne jest twierdzenie, że do popełnienia wartościowego kadru nie trzeba nic więcej poza doskonałym aparatem fotograficznym. Tymczasem aparat jest tylko instrumentem, jakim się posługujemy.
Wydanie nawet dużej sumy pieniędzy na aparat nie daje gwarancji, że wykonane przez nas kadry raptem zaczną zachwycać odbiorców. Często czujemy rozczarowanie tym, że nasze zdjęcia wcale nie wychodzą najlepiej, nawet jeśli posiadamy świetny sprzęt. Wspaniała fotografia nie zależy od tego, jakiego użyjemy sprzętu, ale w jaki sposób go użyjemy. W fotografii potrzeba zarówno wyczucia estetycznego jak i wiedzy technicznej. Bez umiejętności korzystania z aparatu może doprowadzić do tego, że nawet najlepsze pomysły mogą zostać zniweczone.
Wybór ustawień aparatu, obiektyw i każdy inny sprzęt mają ogromny wpływ na estetykę obrazu. Naszą przygodę z fotografią powinniśmy zaczynać od przeczytania instrukcji obsługi aparatu. Ta niezbędna procedura jest niestety w większości pomijana przez fotografów. Kolejnym krokiem jest wybór odpowiedniego kursu fotograficznego. Dobrze jest zwracać uwagę na to, co oferuje program szkolenia, czy jest dopasowany do naszych zainteresowań oraz wymaganiami w stosunku do kursantów. Uczestnicząc w szkoleniach, nie musimy się przekopywać przez stosy literatury, której nie możemy odróżnić na początku tego, co ważne. Instruktor z pewnością wyjaśni między innymi oddziaływanie światła na to, co fotografujemy, prawidłowego naświetlania i komponowania, objaśni trudniejsze zagadnienia, ale przede wszystkim wskaże metody, dzięki którym nauczysz się przenosić na zdjęcie nastrój chwili, zauważać i oddawać emocje.
Zdecydowanie wybierajmy sposób uczenia się fotografii najbardziej odpowiadający naszym potrzebom i możliwościom. Osoby pragnące jak najszybciej uzyskać potężną dawkę wiedzy, potrzebnej do rozwijania fotograficznego hobby, mogą zdecydować się na szkolenie kilkugodzinne albo weekend z fotografią. Wszyscy miłośnicy fotografii cyfrowej, powinni wybrać kurs fotografii cyfrowej, zaś entuzjaści fotografii klasycznej, rozejrzeć się za firmą proponującą zajęcia ciemniowe. Jeśli nie masz czasu z powodu swojej pracy zawodowej, możesz poszerzać świadomość fotograficzną podczas szkoleń letnich organizowanych w ciekawych wizualnie miejscach lub na miejscu. Indywidualne kursy fotografii to raczej rzadkość na rynku. Przeznaczone dla tych, którzy potrzebują innych godzin na naukę fotografii niż oferowane, a także ci, którzy chcą dowiedzieć się więcej o konkretnej specjalności fotograficznej.
Poza wskazanymi datami szkolenia, warto skorzystać z wskazówek przy kupnie sprzętu, pokazać do analizy swoje zdjęcia lub zagłębić się w tajniki konkretną gałąź fotografii. Odrębny rodzaj kursów stanowią warsztaty i plenery fotograficzne. Akcent położony jest tu przede wszystkim na zdobywanie wiedzy przez zdobywanie doświadczenia. Podczas warsztatów fotograficznych teoria jest omawiana na podstawie pracy wykonywanej w czasie szkolenia oraz wskazówki praktyczne. Mocując się z konkretnymi problemami fotograficznymi, wykorzystujemy wcześniej otrzymaną wiedzę i umiejętności. Dzięki temu rychło dowiemy się, czy sprawujemy kontrolę nad sprzętem fotograficznym, czy wybieramy z pełną świadomością parametry, czy jednak dopuszczamy przypadkowość i jesteśmy ukontentowani tym, że akurat zdjęcie się udało. Podczas pracy warsztatowej ważny jest proces fotografowania, pod okiem nauczyciela. Intencją takich zajęć jest zdobywanie praktyki przez uczestnika warsztatów. Ciekawy dla osób już fotografujących może być szkolenie w postaci pleneru. Jest to rodzaj ekspedycji w atrakcyjne wizualnie tereny.
W małych ekipach, kursanci uczą się zauważać atrakcyjne chwile w otaczającej rzeczywistości, odchodzić od utartych wzorców, radzić sobie w trudnych fotograficznie sytuacjach. W trakcie wyjazdów plenerowych można fotografować zarówno architekturę, krajobraz, jak i akt artystyczny, zagłębiać sekrety street foto albo reguły kreatywnego stosowania świateł studyjnych poza studiem. Dowiedzieć się możemy, jak zachowują się w pracy zawodowcy. Następnym ruchem w nauce fotografowania jest rozwój zdolności widzenia. Po uporządkowaniu wiedzy podczas szkolenia, powinniśmy zacząć aktywnie robić użytek z aparatu, jak i poznawać zdjęcia nestorów. Celowym jest także poznawanie klasyków malarstwa, aby rozumieć bardziej kanony kompozycji. Obecnie język obrazkowy nas po prostu zalewa. Miejmy na uwadze, żeby oglądać dobre pisma, wchodzić na prestiżowe witryny fotograficzne, oglądać fotografie prezentowane na renomowanych wystawach. Dzięki temu nie będziemy uczyli się fotografii na kiczu, ale od znakomitych wirtuozów fotografii i tym samym nasze zdjęcia wejdą na wyższy stopień profesjonalizmu.
---
www.fotokursy.com - kursy fotografii cyfrowej
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Ceny zdjęć ślubnych
Ceny zdjęć ślubnych
Autorem artykułu jest obiektywnieCena wykonania zdjęć z uroczystości ślubnej i przyjęcia weselnego waha się od 300 do 5000 zł. Warto zastanowić się skąd taka ogromna rozpiętość cenowa - w pierwszym przypadku na kiepskie zdjęcia za marne pieniądze, w drugim zaś na w poprawne zdjęcia za przesadzoną stawkę.
Na koszt wykonania zdjęć ślubnych wpływają zarówno koszty sprzętu, które można z grubsza traktować jednorazowo oraz stałe koszty utrzymania działalności. Koszty sprzętu fotograficznego są dość trudne do oszacowania. Zakładając jednak, że do fotografii ślubnej przydałaby się chociaż jedna lustrzanka klasy co najmniej dla "zaawansowanego amatora". Do tego dobry obiektyw, lampa błyskowa i trochę dodatkowych drobnych akcesoriów. Daje to ogólny koszt sprzętu co najmniej: body (2500), obiektyw (1500), lampa (700) i inne drobiazgi - co w sumie daje kwotę minimum 5000zł. Chcąc mieć jednak sprzęt z dolnej pułki produktów sprzedawanych jako profesjonalne z całą pewnością suma ta się podwoi. Dla fotografów profesjonalnych sprzęt jest jeszcze znacznie droższy i tam ciężko mówić o górnej granicy wartości zestawu fotograficznego. Zdjęcia ze ślubu jednak nie wymagają aż takiego sprzętu i osobiście uważam, że za kwotę większą niż 20000zł kupimy po prostu sprzęt, z którego i tak nie będziemy korzystali.
Do owego faktu dochodzą jeszcze stałe wydatki utrzymania działalności (ubezpieczenia. Sumując wydatki tego typu uzbieramy minimum 1000zł. Jeśli jednak dysponujemy studio wtedy koszty sięgają minimum 2000zł. Chcąc aby fotografia ślubna przynosiła jakikolwiek zysk spróbujmy oszacować minimalne koszty usługi zakładając, że fotografujemy około 30 imprez rocznie.
Dodając sprzęt, uwzględniając jego amortyzację powiedzmy przez 3 lata i koszty stałe otrzymujemy kwotę od 5000+36*1000=41000zł do 20000+36*2000 = 92000zł. Dzieląc ją przez ilość planowanych imprez (3*30) otrzymujemy kwoty z (zakresu) 450-1000zł. To koszty, które realnie ponosi fotograf - reszta to jego zysk. W pierwszym przypadku zysku nie ma - jest raczej strata - chyba, że fotograf nie prowadzi działalności. W drugiem przypadku zysk rzędu 4000 za jedną imprezę wydaje się za to strasznie nieuzasadniony.
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Postprodukcja (post-processing) w fotografii ślubnej.
Autorem artykułu jest Radosław KwiatkowskiPostprocessing to końcowy etap powstawania fotografii od momentu wykonania zdjęcia, czyli naciśnięcia spustu migawki. W fotografii cyfrowej etap ten nazywa się komputerową obróbką zdjęć lub cyfrową ciemnią.
Postprocessing to końcowy etap powstawania fotografii od momentu wykonania zdjęcia, czyli naciśnięcia spustu migawki.
W fotografii analogowej postprocesing polega na obróbce filmu i produkcji odbitek. Praca ta odbywa się w tradycyjnej ciemni. Jest skomplikowana, a możliwości korekty obrazu są bardzo ograniczone. W fotografii cyfrowej etap ten nazywa się komputerową obróbką zdjęć lub cyfrową ciemnią. Obraz padający na matrycę i zapisany w formie cyfrowej musi zostać odpowiednio przetworzony, aby można było go oglądać na ekranie monitora lub w formie wydruku.
Każdy cyfrowy aparat fotograficzny wykonuje tę czynność automatycznie. Dla osób zajmujących się fotografią amatorsko taki sposób otrzymania zdjęcia jest zwykle wystarczający.
Ponieważ praca w cyfrowej ciemni jest bardzo czasochłonna, wielu „fotografów ślubnych” ją pomija. Oddają oni nowożeńcom zdjęcia (prosto z aparatu) tuż po ślubie. Czasami poddają retuszowi tylko nieliczną część fotografii, np. zdjęcia plenerowe.
Współczesna profesjonalna fotografia ślubna właściwie nie istnieje bez komputerowej obróbki zdjęć. Efekty, które można uzyskać w postprocesingu, są zaskakujące i z nawiązką rekompensują włożony nakład pracy, dlatego dobry fotograf ślubny nie zdaje się na automatykę aparatu fotograficznego w tym zakresie. Profesjonalny fotograf ślubny wykonuje zdjęcia w tzw. „surowym” formacie RAW i traktuje je jako półprodukt, z którego powstanie ostateczna fotografia. W dniu ślubu wykonuje nawet kilka tysięcy takich zdjęć. Później przeprowadza sortowanie i selekcję. Następnie każde zdjęcie przechodzi przez cyfrową ciemnię, gdzie kolory, kontrast, jasność są korygowane, a jeśli zachodzi potrzeba, to ewentualne niedoskonałości poddaje retuszowi, tak aby stworzyć piękną, ponadczasową pamiątkę.
---
www.RadoslawKwiatkowski.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Może ktoś szuka porady na temat ślubu i fotografa?
Jest fotografia ślubna i jest fotografia ze ślubu. W erze analogów pragnęliśmy ujęć poprawnych dobrze naświetlonych bez obciętych głów. Czy jednak nasze zdjęcia powinny być tylko poprawne. Dzisiaj prawie każdy potrafi stworzyć zdjęcie, nawet telefonem. Jednak czy o takie ujęcia nam chodzi. Czy warto poświęcać te chwile na ujęcia nudne, standartowe, takie o których szybko się zapomina. Pomyślmy ile poświęcamy pracy i pieniędzy na dobre przygotowanie uroczystości. Warto zatem postarać się na wynajęcie fotografa, który w odpowiedni sposób uwieczni ten dzień.
Jak się do tego zabrać? Najlepiej skorzystać z usług fachowca, z którym do czynienia na ślubie mieli nasi znajomi lub rodzina. Często jednak do końca nie jesteśmy zadowolenie z kadrów które u nich widzimy. Wtedy wszczynamy poszukiwania na własną rękę. Najpewniej przeczesujemy przestrzeń Internetu. Szukamy w wyszukiwarkach i na forach.
Po wpisaniu hasła fotografia ślubna na stronach www możemy odnalaźć mnóstwo interesujących galerii zdjęć. Jednak aby być do końca przekonanym czy styl pracy fotografa nam odpowiada warto się spotkac osobiście i omówić szczegóły.
W czasie osobistego spotkania możemy poprosić o pokazanie albumu z gotowymi odbitakami, gdyż często zdjęcia dopiero na papierze pokazują swoją klasę. Warto więc poprosić o większą ilość zdjęć.
Znakomitym dopełnieniem całego albumu ślubnego jest pięknie zrobiona sesja plenerowa. To świetne urozmaicenie dla zdjęć z błogosławieństwa, zabaw weselnych czy samej ceremonii zaślubin. W "plenerze" Para Młoda może poczuć się bardziej swobodnie i zdecydować się na coś bardziej spontanicznego. Jednak aby taka sesja była udana trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Najlepiej gdyby zdjęcia odbyły się w dniu innym niż ślub. Świeżo zaślubienie są wtedy dużo bardziej rozluźnieni. Nie martwią się też o to czy ich ślubne stroje będą nadal w nienagannym porządku. Pamiętajmy również, żeby w wybranym miejscu na plener czuć się swobodnie, jeżeli duża liczba ludzi nas krępuje lepiej zdecydować sie na bardziej ustronne miejsce. Gdy dysponujemy większą ilością czasu, to tych miejsc może być więcej niż jedno, co doda kolorytu albumowi ślubnemu, który stanie się najcenniejszą pamiątką przechowywaną w regałach naszych domostw.
Jaki powinien być dobry fotograf? Na pewno fachowy i niedrogi. Takie połączenie jest jednak rzadko spotykane w praktyce. Zatem odradzam skorzystanie z usług fachowców za kilkaset złotych, którzy niby w promocji lub towarzysko robią zdjęcia na ślubie. Nie powinniśmy się zgadzać na usługi osób dla których fotografia ślubna jest tylko dorobieniem do studenckich dochodów czy też zabawą niedzielnych fotoamatorów. Efekt pracy takich osób często może dalece odbiec od naszych oczekiwań - niestety negatywnie. Jak zatem wybrać dobrego specjalistę, który na długie dziesięciolecia utrwali swoim obiektywem najważniejszy dzień w życiu niejednego z nas?
Trzeba przyznać, że na rynku fotografii ślubnej panuje olbrzymia konkurencja. Możemy swobodnie przebierać w ofertach. W dobie rozwiniętej fotografii cyfrowej mogłoby się wydawać, że wystarczy kupić w markecie dobrą lustrzankę cyfrową, ustawić program zielony. Później tylko nacisnąć odpowiedni przycisk. Idąc tym tokiem myślenia można się niemiło rozczarować. Gdy aparat w dłoń weżmie wujek, ciocia, czy już nieco podchmielony kuzyn, może okazać się że finalny efekt jest fatalny. Zdjęcia są źle skadrowane i fatalnie skomponowane, Panna Młoda na obrazie występuje bez głowy, wszystkie kadry są centralnie uchwycone, a twarze są wypalone od lampy błyskowej. Taką "pamiątkę" chowamy głęboko w naszych szafach i chcemy o niej jak najszybciej zapomnieć, a przecież nie to zamierzamy osiągnąć.
Dlatego warto zainwestować swoje pieniądze w sprawdzona osobę. Jeżeli myślimy o specjaliście to należałoby zacząć poszukiwania trochę wcześniej przynajmniej rok przed ślubem, gdyż później może okazać się nasz termin juz jest zajęty. Co wtedy? No cóż można go poprosić aby polecił nam podobnej klasy specjalistę.
autorem artykułu jest
Grzegorz Truchan
piątek, 8 kwietnia 2011
W Łodzi spotkajmy sie na Targach Fotografii 14-16.04.2011
Warsztaty Cyfrowa Kreacja Obrazu na targach w Łodzi
Serwis SwiatObrazu.pl zaprasza na ogólnopolskie warsztaty fotograficzne i produkcji wideo CYFROWA KREACJA OBRAZU, które odbędą się podczas tegorocznych targów Film Video Foto w Łodzi w dniach od 14 do 16 kwietnia.
Serwis SwiatObrazu.pl zaprasza na ogólnopolskie warsztaty fotograficzne i produkcji wideo CYFROWA KREACJA OBRAZU, podczas których wszyscy miłośnicy fotografii i filmu pod okiem specjalistów będą mieli okazję zgłębiać wiedzę m.in. na temat prawidłowego wykonywania zdjęć i obsługi aparatu, oświetlenia studyjnego, kalibracji sprzętowej monitorów. W tym roku do współpracy zaproszeni są eksperci firm Samsung, Eizo, Epson, Corel, Fomei oraz Sony.
Redakcja serwisu SwiatObrazu.pl przygotowała dla odwiedzających targi bogaty program warsztatów. Uczestnicy będą mogli zasięgnąć informacji dotyczących technik HDRI. Dowiedzą się, co oznacza termin Street Creative, jak montować obrazem i na czym polega sztuka patrzenia. Będą świadkami premierowego pokazu najnowszego programu do montażu video CorelŽ VideoStudioŽ Pro X4. Poznają magiczny świat 3D dzięki Sony Vegas Pro 10, a firma Epson zabierze wszystkich w świat cyfrowej ciemni.
Warsztaty CYFROWA KREACJA OBRAZU to również doskonała okazja do zgłębienia tematu fotoblogów. Wraz z firmą Samsung uczestnicy warsztatów dowiedzą się, jak prawidłowo prezentować swoje zdjęcia w Internecie. Wiedzą na temat fotografowania w podróży podzieli się Zygmunt Novák. Będzie można również dowiedzieć się, czym jest kreatywna obróbka fotografii w programie CorelŽ Painter TM 11, jak stworzyć profesjonalny album fotograficzny i jak wykonać "apetyczne" zdjęcia.
Aby wziąć udział w warsztatach, wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy, znajdujący się na stronie organizatora www.swiatobrazu.pl.
ŚwiatObrazu Sp. z o.o.
31-348 Kraków
ul. Chełmońskiego 247
www.swiatobrazu.pl
---
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.
Fotografia - gdzie możemy znaleźć ciekawe miejsca?
Mazurskie lasy
Mazury to wspaniała kraina dla każdego kto kocha przyrodę i spokojny, aktywny wypoczynek.Lasy mazurskie to jedne z najpiękniejszych lasów w całej Polsce. To prawdziwa oaza spokoju i możliwości obcowania z naturą. Każdy kto choć raz był latem w mazurskich lesie na pewno podzieli tą opinię. Naturalnie nie tylko latem, ale także na przykład na jesieni, gdy wybieramy się do lasu w poszukiwaniu grzybów. Lasy w tamtych rejonach obfitują w runo leśne, co sprowadza wielu grzybiarzy właśnie w te okolice.
W lecie oczywiście możemy delektować się poziomkami, jagodami i innymi przysmakami niemal dzikiego lasu. Dlatego na wszelki wypadek warto zabrać na wycieczkę plecak turystyczny, aby móc zebrać znalezione dobra dla przyjaciół czy znajomych.
W mazurskich lasach łatwo możemy spotkać dziką zwierzynę. Spacerując niekoniecznie w głąb lasu uda nam się zobaczyć sarny, dziki, a mając szczęście będziemy mieli okazję zobaczyć nawet orła. Musimy jednocześnie mieć się na baczności, aby nie zakłócić spokoju zwierzętom leśnym.
Niewątpliwie uroczym akcentem lasów na Mazurach jest fakt, iż są one położone w pobliżu jezior. Idąc po lesie możemy zobaczyć przebijające w oddali fale na wielkich jeziorach mazurskich. Czasem nawet las styka się z jeziorem.
Idealnym rozwiązaniem na wypoczynek na Mazurach jest właśnie zamieszkanie w ośrodku na brzegu jeziora w otoczeniu lasu. A jeszcze lepszym jest po prostu biwakowanie. W ten sposób możemy najbardziej poczuć atmosferę lasów i jezior na Mazurach.
Wiele osób woli spędzać urlop nad morzem czy w górach. ci jednak, którzy wolą spokojniejsze spędzanie czasu powinni się wybrać do krainy wielkich jezior.
--
Stopka
Sklep turystyczny AdventrureSquad.pl - plecak turystyczny na każdą wyprawę.
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.
czwartek, 7 kwietnia 2011
Dlaczego fotografuję przyrodę?
Zawsze fascynował mnie świat przyrody, piękno barw, kształtów. Podglądałem przyrodę w zimie, na wiosnę i w lecie, aby zobaczyć cudowne kolory jesieni.
Dopiero teraz jednak, kiedy możemy utrwalać czas na karcie pamięci i osiągać znakomite wyniki jakościowe zdjęć, podglądanie przyrody stało się wielką pasją. Nie rozstaję się właściwie z aparatem. Do pracy wożę mniejszy aparat kompaktowy, na wycieczki czy wyjazdy zabieram większą "maszynę".
Nie trzeba motywów szukać długo. Wszędzie, dokładnie wszędzie znajdziemy obiekty do fotografowania. Czy to rosłe drzewa, pięknie kwitnące krzewy, małe stokrotki czy mrówka na liściu. Trzeba tylko mieć oczy otwarte i patrzeć na naturę jak na jeden wielki plener fotograficzny...
W swoim blogu będę przedstawiał własne artykuły na temat fotografowania natury, posiłkował się literaturą oraz pozwalał innym na wypowiedzi. Będę namawiał do podpatrywania przyrody, ptaków, roślin, do fotografowania rzeki, jeziora, chmur i zachodów słońca...
Myślę, że ważne jest czym fotografujemy... Na początek zamieszczam test jednego z cyfrowych aparatów firmy Panasonic, linia LUMIX:
Test aparatu Panasonic Lumix DMC-TZ10
Autorem artykułu jest Gfoto.pl
Dzięki uprzejmości firmy Panasonic otrzymaliśmy do testów zaawansowany aparat kompaktowy o symbolu DMC-TZ10. Model ten możemy zakwalifikować jako zaawansowany kompakt z wyższej półki.
Dzięki uprzejmości firmy Panasonic otrzymaliśmy do testów zaawansowany aparat kompaktowy o symbolu DMC-TZ10.
Wygląd zewnętrzny niewiele różni się od poprzednich modeli producenta, co może być dowodem na to iż nie wiele można już w tej materii wymyślić lub też po prostu projektantom firmy Panasonic nie chciało się zmieniać starej, a zarazem sprawdzonej konstrukcji. Pomimo niewielkich wymiarów kompakt Panasonica dobrze leży w dłoni, trzymając go ma się wrażenie dobrze wyważonej sprzętu, przez co aparat nie wydaje się ani za lekki, ani za ciężki. Kompakt ma wymiary: 103.3 x 59.6 x 32.6 mm, a sam uchwyt jest bardzo mały, przez co osoby o dużych dłoniach nie będą go komfortowo trzymały trzema palcami w dłoni.
Z przodu, połowa aparatu zajmowana jest przez obiektyw sygnowany dumnie napisem LEICA oraz informacją o 12 krotnym zoomie. Dodatkowo znajdziemy tam diodę pomagającą ustawić ostrość w słabych warunkach oświetleniowych oraz wbudowaną lampę błyskową. Prawa strona aparatu pozbawiona jest jakichkolwiek elementów, po lewej zaś, znajdziemy slot kryjący złącza HDMI oraz USB.
Praktycznie cały aparat został zdominowany przez 3’’ wyświetlacz LCD oraz
- przyciski przełączania trybu robienia zdjęć/podgląd zdjęć dedykowany
- przycisk do nagrywania filmów przycisk do zmiany ekspozycji
- przyciski do kompensacji ekspozycji, samowyzwalacza, flesza, trybu macro, oraz menu, które jako całość służą do poruszania się po menu aparatu i wybierania funkcjiprzycisku display, którym możemy zmieniać ilość wyświetlanych na ekranie informacjioraz tzw. Quick menu, dzięki któremu mamy szybki dostęp do istotnych funkcji aparatu oraz w trybie podglądu zdjęć służy do kasowani.
Patrząc od góry znajdziemy odbiornik GPS, mikrofon stereo, spust migawki zintegrowany ze zmianą zooma (ogniskowej obiektywu) oraz przycisku ON-OFF. Pokrętło trybów aparatu pozwala na wybór spośród automatycznych trybów, półautomatycznych (PAS) oraz manualnego (M).
Na spodzie znajdziemy pokrywę kryjącą slot na karty SD oraz baterię. Warto tu wspomnieć, iż dedykowana bateria, o symbolu DMW-BCG10E wchodząca w skład zestawu w tym aparacie posiada 895mAh i wystarcza na około 300 zdjęć.
Dokładnie po środku podstawy aparatu zlokalizowano metalowy gwint na mocowanie do statywu, jest to dobre rozwiązanie, gdyż inni producenci decydują się na umiejscawianie gwintu ¾’’ na krawędziach dolnej podstawy przez co na małych statywach aparaty te mają tendencję do przewracania się. <br /> Ten mały, niepozorny kompakt został naszpikowany wieloma ciekawymi funkcjami, które mają za zadanie ułatwić nam robienie zdjęć. Wśród wszystkich warto wymienić te najważniejsze:
Power O.I.S. – nowy, ulepszony rodzaj stabilizacji. System ten bardzo sprawnie koryguje drgania wywołane w trakcie fotografowania lub kręcenia video.Funkcja wykrywania i rozpoznawania twarzy – dzięki niej aparat potrafi rozpoznać osobę wcześniej zapisaną w pamięci i wyświetlać jej imię na podglądzie.Automatyczna czułość ISO, w razie niesprzyjających warunków oświetleniowych aparat sam podniesie aktualną czułość do takiej, która umożliwi zrobienie nieporuszonego zdjęcia.Śledzenie AF, po zablokowaniu ostrości na danym obiekcie aparat będzie śledził jego ruch i utrzymywał ostrość.Inteligentne naświetlenie, dzięki tej funkcji aparat zanalizuje kadr zdjęcia i w razie potrzeby rozjaśni bądź przyciemni wymagające tego fragmenty kadru.
Na pokrętle trybów pracy aparatu znajdziemy w sumie 10 możliwości do wyboru. Jako jedyny oznaczony na czerwono jest tryb „inteligentnej” automatyki firmy Panasonic oznaczony jako iA. W tym trybie nie mamy dostępu do bardziej precyzyjnych ustawień aparatu, co wydaje się być słusznym posunięciem dla większości niewymagających użytkowników. Dla osób chcących samemu sprecyzować fotografowany obiekt mamy tryb SCN, gdzie dostajemy do wyboru 29 scen, z których możemy dopasować scenerię i warunki do istniejących w celu prawidłowego ustawienia parametrów. <br /> Panasonic oferuje również tryby półautomatyczne PAS oraz pełny manual M.
Przyciski umieszczone z tyłu aparatu obok wyświetlacza są stosunkowo małe ale mają wyczuwalny „klik”, dzięki temu nawigacja i zmiana poszczególnych parametrów jest szybka i wygodna.
Wyświetlacz jest bardzo dobrej jakości, zdjęcia doskonale oddają kolory i oglądanie ich to sama przyjemność. Nie można się również przyczepić do kątów z jakich patrzymy na LCD, patrząc pod dużym kątem występuje jedynie lekkie przyciemnienie, barwy nie tracą swojego nasycenia i nie bledną.
Jak na aparat kompaktowy, TZ10 ma się czym pochwalić w kwestii ergonomii. Malutkie, choć dobrze rozmieszczone przyciski są łatwe w użyciu. Czytelne oznaczenia nie wymagają studiowania instrukcji oraz przechodzenia specjalnych kursów obsługi aparatu.
Tuż pod kciukiem znajdziemy suwak służący do zmiany trybu pracy aparatu (robienie zdjęć/wyświetlanie zdjęć), a zaraz pod nim przycisk z czerwoną kropką oznaczony kamerą, służący do natychmiastowego rozpoczęcia nagrywania. Z ważniejszych przycisków warto powiedzieć o przycisku EXPOSURE, służącym do zmiany / korekcji ekspozycji, a także przycisk Q.MENU, dającym szybki dostęp do kilku istotnych funkcji takich jak:
- GPS – wł. / wył.
- Zdjęcia seryjne
- Tryb autofocusa – punktowy / wykrywanie twarzy / śledzenie AF, wielopunktowy 11 pól / 1 obszar – szybki / 1 obszar
- Balans bieli – aut. balans bieli / światło dzienne / pochmurny / zacienienie / światło halogenowe / predefiniowany balans bieli
- Czułość ISO – auto / 80 – 1600Inteligentna ekspozycja – wł. / wył.
- Rozmiar obrazu – 12M / 8M / 5M / 3M / 0,3M
- Regulacja jasności LCD – wył. / auto / power LCD.
TZ10 potrafi nagrywać filmy HD w rozdzielczości 720P czyli 1280x720 w formacie AVCHD Lite z dźwiękiem stereo o wysokiej jakości. Dostępny do wyboru jest również format Motion JPEG (1280 x 720 pikseli). Aparat posiada bardzo wszechstronny obiektyw sygnowany nazwą LEICA, oferujący 12x zoom. Zintegrowany ze spustem migawki przycisk do zmiany ogniskowej obsługuje się bardzo sprawnie a samo „zoomowanie” jest szybkie i precyzyjne.
Panasonic co ciekawe został wyposażony w moduł GPS, który po włączeniu zapisuje lokalizację w pliku zdjęcia, dzięki czemu możemy zobaczyć gdzie dane zdjęcie było zrobione na mapach Google. Niestety tu muszę napisać o wadach tego rozwiązania, po pierwsze dokładność lokalizacji GPS wacha się w granicach średnio 100 m, a po drugie włączony odbiornik skutecznie skraca czas pracy baterii. <br /> Aparat nawet po wyłączeniu nie usypia odbiornika GPS, ma to za zadanie podtrzymanie łączności aby po włączeniu aparatu natychmiast możliwe było zapisywanie lokalizacji w nowo zrobionych zdjęciach. Jeżeli jesteśmy na wycieczce i nie mamy zapasowego zasilania, warto pamiętać o wyłączaniu odbiornika GPS w menu aparatu jeżeli nie chcemy aby spotkała nas przykra niespodzianka w postaci braku zasilania.
Podsumowanie
Panasonic DMC-TZ10 to aparat „wszystko-mający”. Dobra optyka umożliwiająca na 12x zoom, duży, czytelny wyświetlacz oraz lekka i kompaktowa obudowa to zalety, dzięki którym aparat ten znajduje wielu zadowolonych nabywców. Dodając do tego funkcje takie jak: GPS, nagrywanie filmów w HD z dźwiękiem stereo oraz dużo ustawień ekspozycji od inteligentnego automatu po całkowity manual, otrzymujemy aparat z najwyższej półki szczególnie wart polecenia. Minusem może być jedynie cena, która w oficjalnym kanale dystrybucji wynosi 1599 zł.
Autor: Michał Czekański
---
Artykuł pochodzi z serwisu href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl